Wystawa indywidualna, Shefter Gallery, Kraków, 2024–2025
Kiedy pracownia artystki sama w sobie staje się osobliwością, rodzajem niewyjaśnionej żądzy, proces twórczy zaczyna podążać własnym torem. Pokój, okno, stół przeobrażają się w przestrzeń zbieractwa – przestrzeń, która sama w sobie staje się zastanym problemem twórczym, rzeczą do odnalezienia.
Tytułowa fraza „Kieszenie pełne kamieni” jest metaforą procesu zbierania – procesu, który powtarzany wielokrotnie każdorazowo przemienia się w podróż w poszukiwaniu nowych miejsc, ludzi oraz historii z nimi związanych. W twórczości Magdaleny Tryby nacisk pada jednak nie na same found objects, lecz na proces zbierania oraz stojącą za nim potrzebę nieustannego poszukiwania formy. Kolorowe nurdle, mały szkielet plastikowej rybki dryfujący w morzu albo mikroskopijne opiłki, których nie da się złapać na zawieszony na sznurku magnes, same w sobie niewiele znaczą.
Czy, przypominając myśl Zhang Chao, nieco zapomnianego siedemnastowiecznego pisarza z zachodnich Chin – „Kwiaty muszą mieć motyle, góry strumienie, skały mech, oceany wodorosty, stare drzewa liany i pnącza, a ludzie – obsesje” – proces ten może stać się dla nas bardziej czytelny? Czy zawarta w nim deklaracja uważności jest w stanie przenieść nas do mikrohistorii ludzi i rzeczy, które artystka odsłoniła? Choć obiekty nieustannie zmieniają swe kształty, znikają, a ich miejsce zajmują inne, nowe, to stare powiedzenie każe nam wciąż wierzyć, że „w przyrodzie nic nie ginie”.
W przypadku Kieszeni pełnych kamieni tym, z czym mamy do czynienia, jest tak naprawdę proces nieustannej migracji przedmiotów – migracji, która w prezentowanej wystawie przybiera formę instalacji artystycznej w procesie, starającej się odpowiedzieć na zastany problem przestrzeni Galerii Shefter.
Tekst kuratorski: Ada Markowska